pierwsza wiecha:)
Data dodania: 2012-04-14
Piątek 13-nastego był dla nas udany. Zrealziowaliśmy wszystko co zaplanowaliśmy, pogoda też dopisała, chociaż rano troszkę postraszyło deszczem. A jak było i co się działo? Zobaczcie sami:
Najpierw stanął....
Potem powstała buda i łopaty (i nie tylko) poszły w ruch:
Mężuś robi zbrojenie pod komin:
I przyjechała grucha:
Niestety nie mam (jeszcze) zdjęć gotowych fundamentów, bo inwestorka musiała do domu wrócić obiad pracownikom zrobić.
A potem była wiecha...